Autor |
Wiadomość |
Beleg
Dyrektor
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Menegroth
|
Wysłany:
Pon 11:42, 25 Lip 2005 |
 |
Przyznam, że nie mam ulubionego gatunku muzycznego. Najchętniej słucham rocka, grounge, metalu, oraz muzyki klasycznej. Uwielbiam też twórczość Jacka Kaczmarskiego. Nie przepadam za techno i nie cierpię hip hopu. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
ajfin
Absolwent
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 19:43, 25 Lip 2005 |
 |
A ja jak słyszę piosenkę to nawet zwykle nie potrafię powiedzieć, co to za rodzaj. Nie wiem, czym się różni np. rock od rapu. W ogóle nie wiem też co to jest np. grounge...
W zasadzie, gdy mnie ktoś pyta, jakiej muzyki słucham, najczęściej odpowiadam słowami tego tam, zapomniałem, jak on się nazywał...: "Lubię piosenki i różne inne dźwięki, szczególnie jak mnie co wzruszy, rzuca mnie się na uszy"
Oczywiście, jest muzyka, którą słucham częściej, np. Kaczmarski, Skaldowie, Bukowina... itd. I nie zdarza się raczej, żebym jakiejś muzyki nie mógł słuchać. Jak mi ktoś puszcza jakiś hip hop, to ja go mogę słuchać, nie przeszkadza mi to.
No to chyba wystarczająco opisałem swoje gusta...  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Kubut
Uczeń
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolica
|
Wysłany:
Wto 12:39, 26 Lip 2005 |
 |
Sam nie jestem jakimś znawcą gatunków muzycznych, ale nie wiedzieć czym się różni rock od rapu to już lekkie przegięcie Nawet dla kogoś, kto wogóle by nie słuchał żadnej muzyki. Generalnie to może mi się spodobać prawie wszystko. Jest tylko jeden warunek - piosenka nie może być nijaka. Musi mieć w sobie coś charakterystycznego, coś co zapamiętam, co mnie do niej przyciągnie. Dlatego też nie lubię słuchać radia typu RMF, Zet, Eska... Jest tam za dużo popu. Jeśli chodzi o radio to wogóle jakoś niewiele słucham, głównie Trójka, głównie jak jestem w samochodzie Muzykę puszczam sobie z komputera (ściągnięte z neta) lub zakładam słuchawki od discmana na uszy przed snem. Szeroko pojęty rock, techno (tak, tak, wiem - głupie i płytkie - ale jam jest dziwny poza tym jeśli chodzi o ten gatunek to jestem wybredny i podobają mi się tylko nieliczne kawałki), rzadziej jazz i reagge, a ostatnio zasł[cenzura]ę się w piosenkach w stylu "Gorączka sobotniej nocy" czyli niech żyje kicz lat siedemdziesiątych! Wiecie, "Grease" i te klimaty . Haddaway "What is love", Village people "Macho man" itd... hehehe  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kubut dnia Śro 12:16, 27 Lip 2005, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
 |
ajfin
Absolwent
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 14:12, 26 Lip 2005 |
 |
No, ja po prostu nie interesuję się specjalnie jaki to jest gatunek to, co słucham w danej chwili. I z tego powodu nie potrafię nazwać gatunku, a co za tym idzie, także odróżnić go od innych z nazwy. Chociaż zaraz... Rap to jest zdaje się takie coś podobne do hip hopu, nie? Że se coś gadają jakoś rymując... A rocka w ogóle nie umiem scharakteryzować, za to też jest na R  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Beleg
Dyrektor
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Menegroth
|
Wysłany:
Wto 21:32, 26 Lip 2005 |
 |
Nie pomyślałbym, że może ocenzurować słowo "z a s ł u c h u j ę" .
Ogólnie rzecz biorąc Rap/Hip hop to przerost treści nad formą, a techno - przerost formy nad trescią. I o ile techno kiedyś słuchałem (na przełomie podstawówki i gimnazjum) razem z muzyką pop, tak rapu nigdy nie umiałem zrozumieć, a co dopiero polubić. Zresztą zawsze odstraszały mnie od niego liczne przekleństwa i przesłania typu "świat jest zły, wszystko mnie boli". Radia praktycznie nie słucham, jeśli już to albo Trójka (choć od jakiegoś czasu jej unikam), albo Antyradio na którym trafiają sie takie zespoły jak Pearl Jam, Pink Floyd, Guns'n'Roses, czy Radiohead, nie wspominając nawet o Metallice.
Andrzej --> Gruonge jest to muzyka wykonywana np. przez zespół Nirvana czy wymieniony wyżej Pearl Jam (nie wiem czy coś Ci mówią te nazwy). Ja również nie znam encyklopedycznej definicji, jednak czy jest ona komuś potrzeba do szczęścia?  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
ajfin
Absolwent
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 22:14, 26 Lip 2005 |
 |
Kojarzę nazwę Nirvana i nawet wiem, że jest to zespół
Z jeśli chodzi o "zasł[cenzura]ę", to zdaje się, że Kubuś chciał napisać "zasłu[cenzura]ę"
No, ale mniejsza o szczegóły  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Kubut
Uczeń
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolica
|
Wysłany:
Śro 12:24, 27 Lip 2005 |
 |
Beleg napisał: |
techno - przerost formy nad trescią.
Andrzej --> Gruonge jest to muzyka wykonywana np. przez zespół Nirvana czy wymieniony wyżej Pearl Jam (nie wiem czy coś Ci mówią te nazwy). Ja również nie znam encyklopedycznej definicji, jednak czy jest ona komuś potrzeba do szczęścia?  |
co do techno to racja... sprawdza się w 99% przypadków
A co do Grunge to można powiedzieć, że to nie tylko gatunek muzyczny lecz cała subkultura. Glany, spodnie czarne lub brązowe, czarna bluza, koraliki na szyi, długie włosy i gitara w ręku. No i często rozczarowanie rzeczywistością, kapitalizmem, komercją itp... Nie mylić z metalem. Muzyka jest tu lżejsza, wydaje mi się, że bardziej techniczna, ubiór mniej... hmmm... satanistyczny? Nie noszą "pieszczochów" i bluz z jakimiś ociekającymi śluzem potworami. Takie jest moje zdanie. Jeśli ktoś uważa inaczej, niech pisze  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
JuliaHi
Uczeń
Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany:
Pon 19:22, 08 Sie 2005 |
 |
Ja też nie specjalnie rozróżniam gatunki, tylko te podstawowe, wiem czy coś jest bardziej rokowe, czy popowe, ale grunge, ska i takie rzeczy to czarna magia. Słucham różnych rzeczy, głównie szeroko pojętego rocka, chociaż czasami (ale bardzo rzadko...) podobają mi się piosenki hip-hopowe. Ostatnio zainteresowałam się polskimi zespołami w stylu pidżamy porno, happysad (to już pewnie nic wam nie mówi, ale mam na nich straszną fazę ostatnio).
Cieszy mnie, że tyle osób słucha Trójki, tak jak ja. W Trójce niektórych rzeczy nie lubię, ale rzadnego innego radia nie toleruje dłużej niż kilka minut. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Kubut
Uczeń
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolica
|
Wysłany:
Śro 15:36, 10 Sie 2005 |
 |
JulioHi, mam propozycję. Ja się ładnie uśmiechnę a ty wypiszesz najlepsze piosenki zespołu happysad. Przynajmniej według Ciebie. OK?  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Annazjo
Wicedyrektor
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 10:45, 31 Paź 2005 |
 |
Chciałabym mieć nagrane na płyty wszystkie opery, które juz widziałam... Nie sądziecie, że byłoby to piekne? Mogłabym jednego dnia słuchać sobie "Damy pikowej", a nastęnego "Turandota", bez potrzeby wychodzenia z domu. Przypomniałabym sobie aktorów, scenografię... Tylko nie wiem gdzie takie płyty dostać, czy w ogole sa dostepne..
A na staudiach chciałabym sie uczyć wloskiego . Może by mi sie udało rozumiec co spiewają  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
JuliaHi
Uczeń
Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany:
Śro 18:44, 02 Lis 2005 |
 |
wydaje mi się, że można je zdobyć. Może po samej operze, albo w "dobrych sklepach muzycznych". Sprawdź w merlinie (merlin.com.pl), tam jest sporo rzeczy. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Beleg
Dyrektor
Dołączył: 06 Cze 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Menegroth
|
Wysłany:
Pią 20:55, 25 Lis 2005 |
 |
Na początku 2006 roku szykuje się nowy album Pearl Jam'u. Już się nie mogę doczekać.
A tymczasem zaopatrzyłem się w ostatnie dzieło Carlosa Santany, "all that i am". Przyznam, że choć album nie rzucił mnie na kolana jest zupełnie przyzwoity. Szczególnie utwory bez muzyków towarzyszących takie jak "Hermes" czy świetne "Con Santana". Absolutnie najlepsze jest "Trinity" przy współpracy Kirka Hammett'a z Metallica i Roberta Randolph'a. Wyraźnie widać różnicę między obiema gitarami (a grają na nich przecież mistrzowie). Natomiast na przeciwnym biegunie jest piosenka z Sean Paul'em (!!!), która jest moim zdaniem kiczowata i zupełnie nie pasuje do Santany.
Pożyczyłem też albumik The best of the Doors. O tym zespole chyba nie trzeba nic mówić, wypada tylko polecić. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|