Liceum

Chemię i fizykę zapewne ze względu na pracownie, które są małe i nie mieszczą całej klasy. Biologię pewnie też, jeśli macie coś takiego jak pracownia biologiczna. Może mają mało mikroskopów?

Cieszę, się Asiu, że się będziemy widywać rano Very Happy

Asia, Krzysiek - byliście dzisiaj o 9.00 na mszy w Zbawicielu? Jakoś was nie widzialem... Ogólnie to dzielcie się tu wrażeniami ze szkół. Ja już napisałem, że u mnie jest super. Módlcie się tylko, abym poszedł do "B"

PS. Mokotowska lepiej zdała rozszerzoną maturę z matmy niż Staszic Twisted Evil

to tak dla podenerwowania Jędrusia...

Na mszy nie byliśmy, za to poszliśmy pod pomnik Starzyńskiego gdzie miały się spotkać pierwsze klasy. Razem przyszły dwie osoby i wspólnie udaliśmy się w miejsce rozpoczęcia. Żeby nie było nam za dobrze uroczystość zaczęła się pół godziny po czasie (łącznie czekaliśmy na słońcu 45 minut) i trwała kolejne pół. Nastepnie spotkanie z wychowawcą i test z angielskiego. W efekcie jestem wykończony i dziś się nigdzie z domu nie ruszam.

A propos szkoły. Dzisiejsza wizyta na Polnej dodatkowo utwierdziła mnie w przekonaniu, że dobrze wybrałem. Własne boisko, siłownia, blisko basen, żyć nie umierać. Prawdopodobnie 12 mam wyjazd integracyjny, niestety nie z biol-chemem, więc nie pojedziemy razem, Asiu. Confused

Nie będziemy dzieleni na 3 - tylko franc, tylko na 2. A dzielenie ma sens - w mniejszej grupie lepiej się nauczy

Kuba: Nie udało Ci się mnie zdenerwować. Wiem o tych wynikach i uważam, że te matury są jakieś skopane; spójrz na wyniki olimpiad. Ale mniejsza z tym.
Moje wrażenia są dosyć obojętne; znam tę szkołę nie od dziś. I wiem, że jest super skzołą i już! Smile

Kuba, jesteśmy podobno 3 szkołą jeśli chodzi o wyniki z matematyki, ale za to pierwszą w polskim... Czy to normalne??? U nas zaczęło się w miarę punktualnie, ale uroczystość trwała godzinę z czego połowa to historia naszego sztandaru. Dobrze, że było trochę rozrywki (Andrzej, wiesz o czym mówię Twisted Evil

)...

Jak wrażenia po pierwszym dniu lekcyjnym? Znacie już wszystkich?

Asiu, kiedy masz zerówki? My planujemy sie spotykać na natolinie o 7.40.

Po tych 3 latach nauki niemca w podstawówce (bez kontynuacji właściwie) dostałem się do grupy zaawansowanej. Oj będę coś czuję płakał na lekcjach... Smile

No więz zerówki wychodzą mi 4 Wink

. Fajnie, co? Wtedy jestem w metrze najpóźniej o 7.00. Nie będę miała zerówki wyjątkowo w ten poniedziałek!! ( bo mamy test z matmy...). A tak zazwyczaj to albo w środę, albo w czwartek w zalęzności od tego, w ktorej grupie z francuskiego będę.

Klasa sprawia wrażenie bardzo symaptycznej. Można sobie ze wszystkimi pogadać. Póki co bardzo mi si pdoba Wink

. Na wyjazd integracyjny jedziemy też 12-tego, sami niestety, na Wyżynę Krakowsko-Częstochowską i będziemy się wspinać po skałkach. Jedziemy pociągiem!! na 5 dni.

Coś czuję ( chyba nic się nie przypala..), że będzie fajnie.

Ale nie napisałaś, kiedy jesteś w metrze, kiedy już nie masz tej zerówki. Pierwsza lekcja o której Ci się zaczyna? Ile sobie zostawiasz czasu?

Pierwsza lekcja zaczyna się o 8.15. Wtedy w metrze imielin jestem o 7.50 i mam około 5 minut rezerwy.

Annazjo napisał:

będziemy się wspinać po skałkach

[w tym miejscu nastepuje jęk wściekłości i rozpaczy - przyp. aut.] Ja też tak chcę...

Ja wychodzę zwykle z domu 7:~40. W środę mam zerówkę, we wtorek na drugą lekcję.
Zatem będziemy od czasu do czasu na siebie wpadać w metrze.

Mam nadzieję, że te "wpadnięcia" nie bedą zbyt bolesne... Wink

Jak wracałem do domu, to wpadłem na JulięHI. Niestety sobie zbyt długo nie pogadaliśmy.

sorki, ale akurat byłam z kolegą. Gdybyś poczekał chwilę, to byśmy razem pojechali. Za to podobno na politechnice widziała mnie Basia (o ile dobrze rozpoznałam podpis bb...) o czym nie miałam pojęcia. Czemu zawsze jak kogoś spotykam, to od razu tyle ludzi? Bez sensu.

Stacja metra Imielin, godzina 7:30 +- 10 min. Powinienem sie na 8:15 wyrobić do Ratusza..
Jezu, gdzie ja trafiłem - więcej napiszę jak będę miał czas.