Zamachy w Londynie

Co myślicie o zamachach w Londynie?

Ja osobiście myślę, że jest to zbrodnia, ale to akurat powtarzają wszyscy.
Ale tak w zasadzie to to było wiadomo (UK bardzo aktywnie współpracuje przecież z USA). Poza tym, nie wiem, jak to wyrazić, bez obrazy dla ofiar, jednak 10 osób, które zginęły, to nie jest bardzo dużo... Choć... Może ta liczba wzrośnie... :/

.....
<'><'><'>

Poza tym w perspektywnie pół do roku będzie zamach w Warszawie, i to w metrze, zobaczymy, jak to będzie wyglądać, na pewno nasze służby zadziałają mniej skutecznie niż w Londynie, gdzie akcja była niesamowicie dobrze skoordynowana. U nas koordynacja nie istnieje.
W sercu się modlę, żeby te złe scenariusze się jednak nie spełniły...

żal mi ofiar i wogóle wszystkich Anglików. Ale jedna rzecz mnie denerewuje... jak zwykle telefonie komórkowe i inne takie będą chciały zbić kasę i niedługo zaczną do nas zapewne dochodzić esemesy w stylu "Zapal w oknie świeczkę" lub "Idź na stację metra i postaw tam znicz". Wrrrrr.... Czy do zjednoczenia się z tamtymi ludźmi potrzebne nam są takie akcje?

Szkoda tylko, że terroryści nie zdają sobie sprawy z tego, że ich postępowanie niczego nie zmieni. Mordując niewinnych ludzi prędzej spotęgują mobilizację USA. W tej chwili to jest błędne koło. Jak zapewne wszyscy łącze sie w bólu z tymi co stracili najbliższych. Śmierć 37 ludzi to ogromna strata i moim zdaniem niewolno takich rzeczy porównywać.

ja nawet nie miałam jak oglądać wiadomości za bardzo, więc nie wiem ile osób zginęło, oczywiście jest to tragedia, ale to jednak drobna przesada te wszystkie akcje, "jednoczmy się w obliczu tragedii" itp. w atakach terrorystycznych dużo ludzi ginie w Izraelu, Iraku i wielu, wielu innych miejscach, i teraz nikt na to nie zwraca uwagi, czasem tylko większe liczby pojawiają się w wiadomościach. Nie wspominając kataklizmach, umierających więźniach politycznych, albo chociaż z głodu i wojny w Darfurze. Dobrze, że służby zadziałały odpowiednio. W Polsce na pewno by było gorzej, chociaż osobiście wątpię, żeby zaatakowano nas.

JuliaHi napisał:

(...) oczywiście jest to tragedia, ale to jednak drobna przesada te wszystkie akcje, "jednoczmy się w obliczu tragedii" itp.

Powiedz to tym, którzy stracili swoich bliskich... Nie musisz się stawiać w ich sytuacji, ale przynajmniej spróbuj po części zrozumieć. Głód, wojny, cierpienie towarzyszyły ludzkości zawsze. Setki wojen na przestrzeni wieków pozostawiły mnóstwo ofiar i nic się nie zmieniło. Ludzkość nie potrafi sobie z tym poradzić i zapewne nie poradzi sobie do końca nigdy (choć ostatnio czyni się coraz większe starania). Moim zdaniem nie mają sensu porównania jednych wydarzeń do drugich, z czego wynikają wnioski typu "oczywiście jest to tragedia, ale nie znowu taka wielka więc nie ma co rozpaczać. przecież na świecie dzieją się rzeczy o wiele gorsze".

Natomiast jeśli chodzi o prawdopodobieństwo ataku w Polsce, myśle że jest znikome. Celem terrorystów są kraje wysoko rozwinięte. Chcą, by wydarzenie było odpowiednio nagłośnione, a wiadomo, że świat bardziej się przejmie atakiem w USA czy UK niż u nas. Z drugiej strony gdyby miał on jednak miejsce, skutki byłyby katastrofalne. Nie bylibyśmy w stanie sobie z tym poradzić, liczba ofiar byłaby dużo większa, a komunikacja miejska na długi czas sparaliżowana.

A ja myślę, że spróbują ataku u nas. W końcu dużo to nie kosztuje, a efekt będzie mocny. Zginie zapewne więcej ludzi (o rany, ale to ponure...) i z pewnością odbije się to szerokim echem na świecie. A to dlatego, że wszyscy połączą to z Irakiem i naszym sojuszem z USA.
37 osób.... To jest z jednej strony dużo i mało. Dużo, bo zycie ludzkie jest wiele warte, a poza traktowanie tych ludzi jak sposób do osiągnięcia celu, fakt, że to był zamach...
I to trzeba ukrócić. I kwestią zupełnie osobną, aczkolwiek równie ważną, a może nawet i ważniejszą jest zajęcie się naprawdę, a nie tak, jak dotychczas, głodem w Afryce, prześladowaniami i wojnami domowymi, także w Afryce...
My dostrzegamy to, co się dzieje w naszej części świata. I kiedy u nas ktoś wyrżnie 37 ludzi to jest tragedia. I ja się z tym zgadzam, bo sam do tego swiata należę - to jest tragedia.
Ale jest jeszcze ten "Trzeci Świat"... Gdzie nie ma pokoju, tolerancji, dobrobytu, a jest to osiągalne. Tylko na krótką metę nie opłacalne dla naszego świata, choć na długą jak najbardziej

Cytat:

Dobrze, że służby zadziałały odpowiednio. W Polsce na pewno by było gorzej

Gdyby zaatakowano Polskę to zaczęła by się wielkja panika i na 100% jestem pewna , że rząd polski nie jest gotowy na atak terrorystyczny ...

i bardzo się tego boję. Codziennie ja i mój Ojciec będziemy dojeżdżać do szkoły i pracy metrem ;(

ohh, ja od dobrych 3 lat codziennie jeżdżę metrem. Chyba najwięcej spośród tu obecnych. No, Julia HI mnie wyprzedza...
Ale na całe szczęście mam filozofię "Mam nadzieję, że mnie nie zabiją. A co będzie jak mnie zabiją? No to nie będę żył"
I się nie boję

Jeśli chodzi o metro to Warszawskie metro zbudowane jest wedgłu nowoczesnych technik - nie ma wiele miejsc , żeby zostawić pakunek , są te żółte telefony

taa, a stacje do politechniki są zbudowane tak, żeby mogły służyć jako schron dla ludności Ursynowa... I co z tego? Można zostawić torbę i sobie pójść, po pewnym czasie zostałaby zabrana, ale jeśli odpowiednio szybko by została odpalona... I to już pomijając możliwośc zamachu samobójczego, który nie jest niczym trudnym technicznie - trzeba znaleźć jedynie jednego frajera

mam podobną filozofię co Andrzej Very Happy

Jak mnie zabiją to mówi się trudno... A z metra korzystać muszę.
Zresztą równie dobrze ktoś może podejść na ulicy i nas zastrzelić... albo ktoś może podłożyć bombę w szkole... Prawdopodobieństwo jest takie same co w przypadku metra

Cytat:

Zresztą równie dobrze ktoś może podejść na ulicy i nas zastrzelić... albo ktoś może podłożyć bombę w szkole... Prawdopodobieństwo jest takie same co w przypadku metra

]
Jeżeli mowa o terrorystach to oni wiedzą , że metro to bardzo dobra komunikacja miejska i że berdzo wiele osób porusza się metrem

wiele jest miejsc gdzie się ludzie gromadzą w takiej samej ilości, co w metrze. Szkoła, centra handlowe, stadiony, szpitale, biurowce, dworce itd... Jak ktoś się teraz będzie bał jeździć metrem to równie dobrze może nie chodzić w wyżej wymienione miejsca...