absolwentów 323 :: Przegląd tematu - Ulubiony gatunek filmowy... i ulubiony film

Wysłany: Śro 17:23, 24 Maj 2006 Temat postu:

historia komedii

Wysłany: Pon 18:07, 03 Paź 2005 Temat postu:

to wyżej to mój post Very Happy

Wysłany: Pon 16:09, 03 Paź 2005 Temat postu:

polecam "Kontrolerów". Wbrew temu, co się powszechnie o tym filmie mówi, nie jest to komedia. Znajdziemy tu mnóstwo symboli. Wszystko można interpretować na wiele sposobów. I do tego ten klimacik... trzeba go jednak umieć poczuć... Trochę mi to przypomina cyberpunk, ale też nie do końca. Po obejrzeniu musimy chwilkę poczekać na powrót do "naszej rzeczywistości". Miłym doświadczeniem jest przejażdżka metrem zaraz po zakończeniu oglądania Wink

Wysłany: Śro 10:25, 03 Sie 2005 Temat postu:

Niemalże w 100% zgadzam się z wypowiedzią Julii.
Uwielbian filmy z jakąś intrygą, przesłaniem. Szczególnie dramaty psychologiczne. Choć nie ukrywam, że lubię czasem obejrzeć dobrą komedię, czy film jakiegokolwiek innego gatunku. Za horrorami nie przepadam, bo jak już osoby będące ze mną w kinie doświadczyły, potrafię się bać nawet na komedii. A na horrorze.. to marny nie tyle mój, co osoby towarzyszącej los...(a raczej ręka) Wink

.

Nie gardzę także musicalami. Uwielbiam "Deszczową piosenkę", a ostatnio zwrócił mi w głowie "Upiór w operze".

A tak w ogóle to kocham was wszystkich i mam dobry humor Wink

I mam wielką ochotę wybrać się na "Madagaskar"!! Może chcecie się wybrać?

Wysłany: Sob 10:36, 23 Lip 2005 Temat postu:

o, "Piękny umysł"... Nawet oglądałem Smile

Bardzo fajny

Wysłany: Nie 11:46, 17 Lip 2005 Temat postu:

owszem wyjefajny film Smile

Wysłany: Sob 9:23, 16 Lip 2005 Temat postu:

ja polecam "Piekny umysł" Laughing

Wysłany: Pon 17:08, 11 Lip 2005 Temat postu:

"JFK" Olivera Stone'a - zajefajny film! Praktycznie samo gadanie, ale wszystko jest tak intrygujące i wciągające, że aż strach. Gorąco polecam

Wysłany: Pon 11:02, 11 Lip 2005 Temat postu:

Ostatnio obejrzałam "Wielki podryw" - może tytuł trochę przygłupi , ale fajny film Laughing

Wysłany: Sob 15:30, 09 Lip 2005 Temat postu:

Przyznam, że filmow oglądam mało, szczególnie ostatnio. Jednak kilka produkcji zapadło mi w pamięć i chętnie bym do nich powrócił. "Tańczący z wilkami", "Szybcy i martwi", "Dracula" (ten z, bodajże Oldmanem), "Powrót do przyszłości", "Apollo 13", "Traffic", "Parszywa dwunastka" (1, 2 i 3) no i oczywiście "Tylko dla orłów".

Wysłany: Pią 18:50, 08 Lip 2005 Temat postu:

No tak, ja także nie mam ulubionego gatunku, tylko, że ze mną jest jeszcze ten problem, że w ogóle mało oglądam. Jednak generalnie lubię dobre filmy... Smile

Wysłany: Pią 15:40, 08 Lip 2005 Temat postu:

Jeśli chodzi o komedię to "Miss agent" była nieziemska Laughing

oglądałam kilka razy i jest suuuuuper Laughing

Wysłany: Pią 14:28, 08 Lip 2005 Temat postu:

szkoda ze tylko jedna odpowiedz mozna wybrac Razz

a co do blair witch project to sie osmiele nie zgodzic - ni to horror, ni to thriller... ot takie straszydlo dla poczatkujacych...

ale reszta - [cenzura] ze tak powiem Smile

wczoraj ogladalam Klątwe - niezle Smile

wprawdzie myslalam ze bedzie straszniejsze, ale wzdrygi mialam Smile

a pozatym jeszcze znaki, stygmaty, fredie kruger.... itd itp Smile

z komedii to miss agent, shrek, epoka lodowcowa, seksmisja i poranek kojota Smile

Wysłany: Pią 14:17, 08 Lip 2005 Temat postu:

ja uwielbian horrory Laughing

poprostu lubię się bać Laughing

"The ring"
"The blair witch project"
"Omen"
"Hallowen"
"Teksańska masakra piłą mechaniczną"

Wysłany: Pią 13:15, 08 Lip 2005 Temat postu:

Ulubionego gatunku nie mam. Jeśli film jest dobry, to może mnie do siebie przekonać bez względu na to czy jest to thriller, czy komedia. Mogę za to powiedzieć za czym nie przepadam Wink

- za horrorami, nieskobudżetowymi filmami sensacyjnymi i komediami romantycznymi.
Jednego ulubionego filmu także nie mam. Wymienię kilka dzieł, które bardzo mi się podobają: "Nieustraszeni zabójcy wampirów" z Romanem Polańskim, "Upadek", "Odyseja Kosmiczna 2001", "Piękny umysł", "Głębia", "Memphis Belle", "Szeregowiec Ryan", "Dzień Niepodległości", "Chłopaki nie płaczą". Jeszcze długo mógłbym pisać...